Audycja radiowa z cyklu "NAUKOWY WIECZÓR Z JEDYNKĄ"

W starożytności to astrologia była nauką cenioną o pierwszorzędnym znaczeniu, zaś astronomia ją tylko wspierała. Astrologia, czyli z greckiego “nauka o gwiazdach”, służyła do wyznaczania szczęśliwych dni, przepowiadania przyszłości i pogody. Nasi odlegli przodkowie uznali, że ciała niebieskie są odpowiednikiem ziemskich władców na niebie i losy ludzi można odczytać z położenia owych ciał. Pojawiły się też znaki zodiaku. Jeszcze Mikołaj Kopernik w dziele swego życia “O obrotach sfer niebieskich” podkreślał, że to “…nauka, którą jedni zowią astrologią, a wielu pośród starożytnych szczytem matematyki…”. Astrologię usunięto z uniwersyteckich murów w XVIII wieku. Obecnie świat naukowy określa ją mianem pseudonauki. Jednak dla wielu ludzi jest nadal wyrocznią w sprawach ich życia. Dlaczego swój los wiążą z położeniem gwiazd, jak to było, a jak jest obecnie w różnych kulturach? Jak często odwołujemy się do powiedzenia: urodził się pod dobrą gwiazdą i dlatego mu się wiedzie lub pod złą i ma pecha?